„Szukajcie własnego głosu. Im dłużej będziecie zwlekać, tym trudniej będzie go wam odnaleźć.
Większość ludzi wiedzie życie w cichej desperacji. Nie poddawajcie się jej, walczcie, rozejrzyjcie się.
Miejcie odwagę wyłamywać się i szukać nowych lądów…”
/John Keating/
Edukacja jest dla mnie ważna więc na blogu trenerki NVC będzie i o edukacji. Jako mama, nauczycielka od 22 lat, a od niedawna także liderka w niepublicznej szkole, jestem zainteresowana przyszłością edukacji. Więcej: zabieram w tej sprawie głos i podejmuję działania na rzecz zmiany. Mam za sobą okres marudzenia, wytykania błędów, szukania winnych, oskarżania czynników zewnętrznych o wygląd mojej lekcji.
Oczywiście, że edukacja wymaga zmiany, i to nie kosmetycznej. Oczywiście, że szkoły powinny przestać być narzędziem politycznych rozgrywek. Oczywiście, że nauczyciele powinni być lepiej nie tylko wynagradzani ale i przygotowywani na zawodu. Oczywiście, że podstawa programowa powinna kłaść nacisk nie na treści, a na kompetencje. Tych oczywistości jest wiele i oczywiste jest to, że oczywistości winny nareszcie zobaczyć światło dzienne. Dziś jednak jest „ciut” inaczej. Jutro pewnie też tak będzie. I pomimo to o warto robić swoje. „Szukać własnego głosu” i głosu tych, którzy tak jak ja i ty zamiast walenia głową w mur i obrażania się na podstawę programową i kolejnego ministra budują na swojej lekcji, w swojej szkole edukację o jakiej marzą i dzieci i dorośli.
O jakiej edukacji marzę i jaką edukację, tam gdzie mam wpływ, współtworzę?
- Edukację relacji i spotkania, w której uczeń i nauczyciel są sobie równorzędni i współodpowiedzialni za proces. W której następuje wymiana, uczenie się od siebie. Przed zarządzaniem jest tu kontakt.
- Empatyczną edukację, w której najpierw widzę dziecko z uczuciami i potrzebami, a dopiero potem nie zrobioną pracę domową, zapomniany podręcznik, korytarzowe potyczki.
- Edukację błędu. Uczeń doświadcza, sprawdza, poprawia, zmienia, koryguje. Błąd jest częścią procesu uczenia się i jest mile widziany, co oznacza.
- Edukację nieformalną, czyli naukę przez praktykę i uczenie się różnych rzeczy w różnych momentach i różnych sferach życia.
- Edukację przez sztukę. Jak brzmi drugie imię dziecka? Kreatywność !
- Edukację slow, czyli „tu i teraz’; ot, cała filozofia.
- Edukację talentów, a dla tych którzy nie lubią słowa talent niech to będzie: edukacja zasobów. Ludzie mają talenty/zasoby i ja na nich bazuję.
- Edukację kooperatywną, nastawioną na konsensus.
To, czego chcę się trzymać w rzeczywistości, w której jestem nauczycielką i liderką to zasady autorki książki „“Przywództwo i jego wyzwania” (właśnie ją czytam, bo przywództwo to aktualnie mój numer 1)
• Wskazuj właściwą drogę!
• Rozbudzaj wspólną wizję!
• Nie bój się zmian!
• Pozwól działać innym!
• Motywuj i wspieraj!