Z odwagą. Kiedyś dużo pisałam. Najpierw do szuflady, potem w zeszycie wypracować, na blogu i na przeróżnych portalach. Zbierałam słowa, myśli. Widziałam je wszędzie. I dobrze mi z tym było.
Kiedyś też dużo malowałam.
Przestałam robić i jedno i drugie, bo:

  • nie mam czasu,
  • są ważniejsze rzeczy,
  • są lepsi ode mnie,
  • ile można siedzieć przed komputerem…

  Wracam do pisania, malowania, praktyki uważności, wdzięczności. Wracam do siebie.